Na parapecie w kuchni od kilku tygodni stała dynia. Za każdym razem jak na nią patrzyłam obiecywałam sobie, że coś z niej ugotuję. W pewnym momencie stała się elementem „wyposażenia” kuchni, aż do wczoraj. Zastanawiałam się jaką zupę ugotować. aby mogła się posilić się cała rodzina: cukrzyk, alergik i matka karmiąca piersią. Stanęło na zupie z dyni i soczewicy. I to był bardzo dobry wybór.
Zupa okazała się pyszna. Dla siebie i córki ją zmiksowałam, dla dyżurnego diabetyka zostawiłam z całymi kawałkami warzyw. W takie mroźne dni taka rozgrzewająca zupa jest idealna. Grzeje lepiej niż wełniane skarpety i gruby koc.
Rozgrzewająca zupa z dyni, soczewicy i płatków migdałowych
Ilość to 2 porcje Cała zupa to: WW = 7.5, WBT = 3.7, kcal = 674, węglowodany = 104.1g, błonnik = 28.9g, białko = 35.7g, tłuszcz = 25.1g, suma wymienników (WM) = 11.2, w tym procent WBT = 33 1 porcja to: WW = 3.75, WBT = 1.85, kcal = 337, węglowodany = 52.05g, błonnik = 14.45g, białko = 17.85g, tłuszcz = 12.55g, suma wymienników (WM) = 5.6, w tym procent WBT = 16.5
Składniki
- mała dynia (ok 500g miąższu) – poza sezonem można użyć mrożonej
- ½ szklanki soczewicy czerwonej (ok 90g suchej)
- 1 pietruszka korzeń (ok 80g)
- 1 łyżka suszonego pora lub ½ świeżego (białej części)
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- majeranek
- 1 łyżka oliwy (ok 10g)
- sól
- pieprz kolorowy (najlepiej świeżo mielony)
- gałka muszkatołowa
- imbir
- ¼ cebuli (ok 25g)
- 2 łyżki płatków migdałowych (20g)
Wykonanie
Do garnka wlać 1 litr wody, dodać ziele angielskie, liście laurowe, por, cebulę, oliwę i gotować. W między czasie obrać dynię, wydrążyć gniazda nasienne, pokroić w kostkę. Pietruszkę obrać i również pokroić. Do wywaru dodać soczewicę i pietruszkę. Gotować ok 10 minut. Wsypać dynię, majeranek i gotować do miękkości. Doprawić do smaku solą, pieprzem, imbirem i gałką muszkatołową. Zmiksować. Przed podaniem posypać płatkami migdałowymi.
Porady: 1, Jeżeli gotujecie zupę dla całej rodziny i macie w domu małe dzieci to uważajcie na ilości imbiru, pieprzu i soli. Lepiej dodać mniej i doprawić na talerzu niż narażać dziecko na bóle brzuszka. 2. Warzywa przed wrzuceniem do garnka możecie podsmażyć - wydobędziecie z nich aromat i smak, zupa zyska. Nie róbcie tego gdy macie w domu maluchy - in dobrze nie zrobi jedzenie smażonych produktów. 3. Dla diabetyka zupy nie miksujcie. Wzrośnie jej indeks glikemiczny a tym samym poziom cukru we krwi poszybuje bardzo szybko.
Zupa jest przepyszna, godna polecenia na zimowe dni. Ja daję zdecydowanie mniej dyni niż w przepisie, ale i tak smakuje doskonale. W kolejce czeka nowy przepis na makowiec, a ja mam nadzieję na kolejne inspiracje.
Proporcje warzyw w zupie warto testować :-). Będą kolejne przepisy i inspiracje.