Tydzień weganizmu trwa. Postanowiłam spisać w jednym miejscu wegańskie słodkości bez cukru. U mnie na blogu znajduje się wiele przepisów na słodkie ciasta, desery i ciasteczka w wersji wegańskiej. Takie słodkości powstały z potrzeby, aby mama karmiąca piersią oraz maluszek z alergią pokarmową mogli zjeść coś zdrowo słodkiego.
Wszystkie proponowane przeze mnie przepisy nie zawierają dodatku cukru. Są naturalnie słodkie lub dosłodzone zamiennikami cukru (ksylitolem, erytrolem czy lukumą).
Wegańskie i zdrowe ciastka, ciasteczka
Ciasteczka owsiane z rodzynkami (KLIK)
Kruche ciasteczka jaglane bez cukru, jaj i glutenu (KLIK)
Ciasteczka jaglane z gorzką czekolada bez dodatku cukru (KLIK)
Fit ciasteczka oreo bez dodatku cukru (KLIK)
WEGAŃSKIE CIASTA (SERNIKI, BABKI)
Cytrynowy sernika bez sera na zimno (KLIK)
Babka jaglana z cukinią bez dodatku cukru (KLIK)
BUŁKI, BUŁECZKI, DROŻDŻÓWKI, PĄCZKI, FAWORKI
Orkiszowe jagodzianki bez dodatku cukru (KLIK)
Orkiszowe bułki drożdżowe z czekoladą bez cukru (KLIK)
Orkiszowe pączki (KLIK)
Cynamonowe bułeczki bez cukru (KLIK)
Faworki (KLIK)
Batoniki musli, czekolada i trufle
Daktylowo-orzechowe trufle bez dodatku cukru (KLIK)
Daktylowe kulki z sezamem bez cukru (KLIK)
Czekolada z bakaliami (KLIK)
Słodycze wegańskie są pyszniutke i zdrowe, ale jednak nie mam czasu ciągle stać przy garach i piecyku. Za to kupuję sobie słodycze wegańskie, na szczęście producenci coraz częściej wskazują, czy dany produkt jest przygotowany odpowiednio dla wegan (bo sam fakt, że nie zawiera produktów odzwierzęcych jeszcze o niczym nie przesądza). Ze swojej strony polecam batoniki Oho – są w wielu smakach i wszystkie są bezpieczne dla wegan, to takie moje odkrycie ostatniego miesiąca 🙂
Osoby, które nie mają czasu lub nie lubią stać przy garach czy „bawić” się w pieczenie wegańskich smakołyków to na szczęście mają alternatywę w postaci coraz zdrowszych produktów, które można kupić w większości sklepów. Sama korzystam z takich rozwiązań, bo będąc Mamą na etacie nie mam zawsze tyle czasu ile bym chciała na kulinarne szaleństwa ;-). Te batony, o których napisałaś są fajne, bo są bliskie tematyce mojego bloga, czyli bez dodatku cukru, zdrowo-słodkie 🙂